To i owo 12
2 stycznia 2012r.
/autorka: Bogusława Siekierda-Goryńska/
Mężczyzna w kapeluszu…
Głos… Znajomy głos… Głos męża dobiegał z pokoju. Nie znam tej piosenki! Co to? Skąd? Kobieta domowa weszła do pokoju i stanęła przed ekranem monitora. Zobaczyła znajomą postać w białej koszuli, w kapeluszu na głowie. Ten młody mężczyzna to mój mąż, ale takim Go nie pamiętam…
Nie dziwmy się – Kobieta w czerwonych spodniach latami nie widywała jeszcze nie męża. Nie przyjechała na przysięgę, nie gotowała Mu obiadów, nie oklaskiwała na scenie, nie czytała Jego tekstów, nie wiedziała o czym marzy, nie mówiła wracaj szybko, nie piła z Nim szampana…Bardzo jej brakuje takich obrazów…
Czytaj dalej…
Dziękuję Ci Siostrzyczko za kolejne wzruszenie:)
Z niecierpliwością czekam na następne piękne słowa:))
Która młodość jest lepsza ta, czy pierwsza? Jeśli pierwsza jest razem, to nie widzi się, że może czas ją zmienia.
Bożena