czas prawdziwy – niedoskonały
w oddechu nocy słyszę Twój głos
leniwe kroki snują się w mroku
szyby czując strach – drżą
w świeżości dnia widzę Twój cień
stukają obcasy na schodach
niecierpliwe drzwi obijają framugę
spoglądam w lustro nieskończoności-
gdzieś tam, za siódmym niebem,
zaczyna się niebo ósme
na starej łące zażółciły mlecze
na ustach poczuliśmy smak lata
zapachniało marzeniem
powiedziałaś: spełnienie nie musi być rozczarowaniem
w oddechu nocy słyszę Twój głos
ospałe myśli hałasują w przedpokoju-
wypełniają treścią nasze przeznaczenie
w pajęczynie zamieszkała ćma-
świadek naszej ułomności
przywróceni pisaliśmy czas darowany
czas prawdziwy – niedoskonały
nasz czas
/jacek goryński-jaceg/
To pokarm dla duszy ,autorze naprawdę piszesz świetnie.