Pająk i my
/autor: jacek goryński-jaceg/
Po ulicach, tak o świcie,
chodzą ludzie, plotą życie,
serca krążą po kryjomu,
lampy nucą pieśń o domu,
a na dachach tupią koty,
mącąc ciszę i tęsknoty,
w korytarzu, gdzieś na drzwiach,
swoje gniazdko uwił strach.
W ciemnym kącie przy kominie,
pająk ukrył w pajęczynie,
trochę wspomnień, parę słów,
garść obrazków z naszych snów.
A do tego dwa oddechy,
parę westchnień, trzy uśmiechy,
i miłosnych trochę drżeń,
których nie chciał cienić cień.
Miłość pokrył kurzem czas,
i wyblakła w słońcu mięta,
pająk odszedł w siną dal,
nikt już o nas nie pamięta.
Został tylko zapach bzów,
i kasztanów białe kwiaty,
wszystko prysło tak jak szkło,
świat się zrobił piegowaty.
/jacek goryński-jaceg/