Przezroczysty

Przezroczysty

/autor: jacek goryński-jaceg/

Pomalowałem swoje życie na czarno
sąsiedzi kłaniali mi się dwa razy dziennie
moje miejsce na parkingu było zawsze wolne
dzieci milkły na mój widok z podziwu i strachu
nawet kot spod siódemki schodził mi z drogi choć deptałem jego ścieżki
z wyjątkiem wycieraczki

Pomalowałem swoje życie na biało
sąsiedzi wymienili zamki w drzwiach
na parkingu nie było już wolnych miejsc
dzieci pokazywały mnie palcami
kot sikał na moją wycieraczkę choć nasze drogi nigdy się nie przecinały
nie licząc wycieraczki

W domu byłem niedostrzegalny
fikcja z bezsłów wypełniała moją przestrzeń
zaschnięte farby kruszyły się w palcach
ich suchy trzask zakłócał bezsens krzyku ciszy
brudna woda w smugach kolorów wykrzywiała rzeczywistość
czarną
białą
białą
czarną

teraz zacznę życie od przezroczystości

/jacek goryński-jaceg/

2 thoughts on “Przezroczysty

  • 15-05-2011 at 22:07
    Permalink

    Jacuniu,zostań na biało,a na resztę sikaj,jak kot na Twoją wycieraczkę:)))

  • 27-05-2011 at 22:49
    Permalink

    Czarny zapewnia miejsce w przestrzeni, przy białym zaczyna go brakować nawet na własnej wycieraczce. Tymczasem niszczycielska siła otoczenia potrafi zmyć kolory.

    Lidia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *