Świtezianka,
autor: eva touré /pawlicka/, Niemcy
Zobacz więcej…
Boja wita. Na dzień dobry poezja, potem proza, na deser piosenka. Teraźniejsi, którzy lubią teatr, niedzisiejsi, których porywa sztuka i literatura, znajdą tu coś dla siebie. Artyści zamyślenia to my
Świtezianka,
autor: eva touré /pawlicka/, Niemcy
Zobacz więcej…
Utwor A. Mickiewicza jest stanowczo za dluuugi…Znalazlam jednak inny wiersz:
Na Świtezi
Antoni Lange
– A powiedzcież, rybaku mój młody,
Co tak znacie jeziora głębiny,
Czy też jeszcze są w falach tej wody
Świtezianki – rusałki – ondyny?
– Nie, panoczku! Już dziś Świtezianki
Nie ukażą się ludziom na oczy,
Jeno widać zaklętych ziół wianki,
Jeno skrzydła tej ważki przezroczej.
– Ale dawniej bywały rusałki?
– Oj, bywały! jak starzy nam prawią:
Czy zarośla gdzie, wody czy skałki,
Niby wszędy boginki się jawią.
– Teraz nie ma? – A nie ma, uciekły.
– Gdzież się skryły? – A kto ich tam znaje?
Musi ludzkie je grzechy urzekły,
Więc się w lepsze wyniosły gdzieś kraje.
– A dlaczegoż uciekły za morze?
– Że to ludzie niedobrzy się stali,
Więc im smutno tu było w jeziorze
I na innej tańcują dziś fali.
Bo rusałka się tylko pokaże
Takim ludziom, co w sercu są czyści,
Mają oczy spokojne i twarze,
Co są dobrzy i bez nienawiści…
Prawdę mówił ów rybak prostaczy:
Od złych oczów uchodzi ondyna,
Ach, a bóstwo ten tylko obaczy,
Co ma duszę jak leśna ptaszyna.
Jest mi bardzo milo 🙂 Dziekuje i pozdrawiam serdecznie 🙂