Ławeczka
/autor: jacek goryński-jaceg/
Na rogu Mądrej i Pięknej
był park, a w parku aleje,
ławeczka w cichym zakątku,
na której słońce się śmieje.
Siedziałeś na niej, a liście
jak kartki z kalendarza,
szeptały o innym czasie,
w którym świat się postarzał.
Prosiłam Cię o spojrzenie,
o gest, o dotknięcie dłoni,
oto byś nie był z plakatu
i porwał mnie w sto koni!
Stałam naiwna – czekałam,
na słowo, uśmiech, pół słowa,
a świat bawił się życiem
tańczył, śpiewał, pulsował.
Uśmiechnij się mój mężczyzno
z ławki w parkowej alejce,
z bajki wyśnionej nocą,
któremu oddałam serce.
Nie pozwól mi żebym łzami
o miłość miała Cię błagać,
nie po to są dziewczyny
aby musiały wciąż płakać!
Rozpłynął się stary park
i znikły ciche aleje,
na ławce w szarym zakątku
słońce dziś się nie śmieje.
Rozwiał się chłopiec z plakatu
złe myśli posprzątał wiatr,
dziewczyny już dziś nie płaczą
pozostał im marzeń świat.
/jacek goryński-jaceg/