Może jutro

Może jutro

Zaprosiłbym życie do siebie,
na jednego, albo na dwa,
i pogadał jak facet z facetem,
tak po prostu: co jeszcze w nas gra.

Może jutro, ale nie już,
dziś za mało sumienia jest w nas,
ale kiedyś – na pewno tak,
takich rozmów zwyczajnych mi brak.

Pogadałbym o wodzie, o lesie,
o tym ile w kałuży jest gwiazd,
kiedy brzoza rozpala tęsknotę,
czy powrócą bociany do gniazd?

Może jutro, ale nie już,
dziś za mało sumienia jest w nas,
ale kiedyś – na pewno tak,
takich rozmów zwyczajnych mi brak.

Potem schowałbym swoje niebo
w starej szafie na mole – niech śpi,
szklanką bimbru uciszył tęsknoty,
i otworzył dla przyjaciół drzwi.

Może jutro, ale nie już,
dziś za mało sumienia jest w nas,
ale kiedyś – na pewno tak,
takich rozmów zwyczajnych mi brak.

/jacek goryński-jaceg/

One thought on “Może jutro

  • 14-07-2010 at 15:07
    Permalink

    Mistrzu pięknie ,pozdrawiam .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *